środa, 29 sierpnia 2012


Kochane, planuję powrót od dłuższego czasu. Niestety przez ostatnie miesiące nie miałam czasu na prowadzenie bloga ponieważ minął mi dość trudny rok na studiach. Czy wznowię działalność tu, czy na pingerze - jeszcze nie wiem. Mam nadzieję, że o mnie nie zapomniałyście-wasza Ćwirka :):) na powitanie moje kocie marzenie- czyż nie jest urooooczy ? :))

piątek, 11 listopada 2011

good evening good autumn and night .






Come into my dreams
let me show you where i've been
it's you and me i've seen
let me tell you what i mean
in the deep blue sky
there are rainbows in the dark
you and me could fly,
and the ocean shines so bright
(...)
skórzana kamizelka: tally weijl
koszula: new look
torba: one 
buty: allegro
biżuteria: allegro, H&M

 




czwartek, 10 listopada 2011

dzień dobry make up.

Dzisiaj przygotowałam wam parę zdjęć mojego "dziennego make-up'u". Od zawsze kochałam makijaż i niejednokrotnie miałam z tego tytułu problemy- szczególnie w gimnazjum gdzie nie tolerowano tego typu rzeczy. Z resztą, szczerze powiedziawszy wyglądałam wtedy naprawdę okrutnie sztucznie.Blond rozjaśnione włosy na żółć z białymi pasmami, brązowa twarz o 10 tonów ciemniejsza od reszty ciała, usta w kolorze najjaśniejszego podkładu (polecanego chyba dla albinosów ;d) i szary z perłowym -cienie na całej powiece niemal aż po same brwi.
Dziś wiem, w czym wyglądam ok a czym nie koniecznie, człowiek jednak uczy się na błędach: chodzi mi głównie o ubrania, włosy jak i makijaż.

A co do tamtego okresu? Hm myślę, że był mi potrzebny szczególnie dlatego, że jestem teraz naprawdę odporna na krytykę. Mimo, że na początku miałam z tym spore problemy.

postaram się w kolejnych postach pokazać moje "oblicze z przeszłości" ;p
a teraz fotki z dźiś.

make- up:
maskara:  Eveline Volume Celebrities
podkład:  Misslyn all day long make up (tańszy odpowiednik diora capture, b. dobrze kryje)
pomadka: Lancome color fever 244 Private Beige (Naprawdę polecam, perfekcyjnie naturalny kolor)
bronzer: Lancome petite boheme (mój nr 1 wśród bronzerów, tańszym rozwiazaniem jest vipera puder wielofunkcyjny)
eyeliner: jakiś tam na szybko kupiony ;p


xoxo wasza ćwireczka


PS: Narazie dietowanie idzie mi w miarę ok, mój wczorajszy jadłospos składał się głównie z warzyw, nabiału i wpadłam na fajny pomysł na przygotowanie piersi z kurczaka, ale o tym w następnych postach :) (najchętniej walnęłabym posta na 10 stron ;p)

wtorek, 8 listopada 2011

Time to get Skinny

Wiem, wiem -nie jestem gruba i w ogóle po co mi to po co to sobie robię, czego ja oczekuję tereferfrfrf.
przez rok przytyłam 8 kg które wpływają niekorzystnie na moją samoocenę i czas coś z tym zrobić.
 Figura sprzed  roku, którą lubiłam i dobrze się ze sobą czułam.Przy okazji pozdrawiam Elę, która jest moją blogową inspiracją i gdyby nie ona to nigdy bym nie pomyślała że blogowanie może być takim fajnym zajęciem 


zdjęcie z teraz, nie mam w sumie takiego żeby pokazać jak to wygląda od A do Z no ale tu chyba widać moje uda... 

Proszę, nie piszcie mi komentarzy w stylu "z kości na ości" itp bo JA NIE UWAŻAM SIĘ ZA TŁUŚCIOCHA ale czuję się lepiej chudsza.
Więc zaczynam, trzymajcie kciuki!

ŻEGNAJCIE CIASTA I TORTY, ADIJOS PRODUKTY ZBOŻOWE O MIŁOŚCI ME.

Postaram się relacjonować tu moje spostrzeżenia i ewentualne postępy
mam nadzieję że was nie zawiodę, no i sama siebie bo jestem ogromnym łakomczuchem wię to będzie chyba test dla mojej silnej(?) woli. Jeżeli znacie jakieś fajne niskokaloryczne przepisy czy triki to ja bardzo chętnie o nich poczytam ! Buziole dla waś, wasza Ćwirka :*

uprzedzę  anonimowych wszechwiedzących: nie robię tego dla chłopaka, on twierdzi, że jestem chuda i moje odchudzanie jest bez sensu, więc skoro on go nie widzi a ja tak, tzn że ROBIĘ TO DLA SIEBIE.

poniedziałek, 7 listopada 2011

Taki tyłek widzę wlustrze, lol...







ZAPRASZAM DO OBSERWOWANIA osoby których komentarz nie polega jedynie na KOPIUJ WKLEJ , zależy mi żeby poznać tu fajne, sympatyczne osoby, stworzyć między nami jakieś fajne relacje.

sweter + sweter = ?

Ostatnio mam sporo nauki. Mało sypiam, zaliczam, nie zliczam.
Dziś miałam koło z genetyki, po wszystkim, stopniowo zapominam te wszystkie euplodie, aneuplodie, JESTEM SZCZĘŚLIWA ŻE MAM TO ZA SOBĄ !

*jeszcze tylko dziesiątki godzin spędzonych nad matmą, chemią i botaniką...taaaaaak.


Ostatnio kupiłam nowy "czerwonyjakwisienka" płaszczyk w nadzieji, że będę widoczna na ulicy. Cóż, chyba nie tylko ja tak pomyślałam bo widzę ostatnio podejrzanie wysoką liczbę dziewcząt w tym kolorze, więc chyba to był fail :(
...no ale ładny jest.


 sweterek garsonka- top shop
sweterek czerwony- H&M
torba sakiewka- marcks&spencer


xoxo