Każda z nas ma jakieś swoje cudeńka wśród kosmetyków bez których nie czuje się tak rewelacyjnie jak wtedy, gdy ma je w posiadaniu. To jaki kosmetyk jest nam niezbędny zależy głównie od tego, dla jakich partii ciała poświęcamy więcej uwagi, a dla których nieco mniej.
Ja należę do tych osób które przywiązują się do jednego rodzaju kosmetyku, do sklepu w którym je kupują, obsługi i całej tej "magii kupowania i używania".Zdradzę wam dzisiaj co sprawia, że czuję sie właśnie tak magicznie :)
Włosy: cytując "Szampon przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji włosów nadmiernie wypadających. Najlepsze efekty osiąga się, stosując szampon dermena® w standardowym, codziennym (lub co drugi dzień) zabiegu mycia włosów. Szampon może być używany w sposób ciągły. Efekty związane z zahamowaniem wypadania włosów oraz ustąpieniem łojotoku z reguły obserwuje się w 3 - 4 tygodniu codziennego stosowania."
MOJA OPINIA: Kupiłam ten szampon gdy włosy zaczęły mi wypadać w okresie jesiennym. Używałam już wiele odżywek, które oczywiście pomagały mi wzmacniając włosy itp, no ale nie rozwiazały problemu włosów wypadających przy zmianie pogody. Postanowiłam więc zaufać pani farmaceutce i zainwestować w "coś aptecznego".Efekt? Przy regularnym stosowaniu z żelem tej samej firmy (który mi się skończył więc fotki nie ma;p) -jeśli zauważę 3 włosy na poduszce-to jest naprawdę max. No dla mnie rewelacja :)
Ciało: Balsam allerco. Cytując:
Balsam Allerco dzięki specjalnie dobranym składnikom zapewnia długotrwałe natłuszczenie i nawilżenie, pomaga zatrzymać naturalną wodę we wnętrzu skóry oraz zapobiega nadmiernemu jej wysuszeniu. Zmniejsza szorstkość i suchość, przywraca skórze równowagę, odbudowując jej płaszcz lipidowy. MOJA OPINIA: kocham to uczucie gdy nasmaruję się nim na noc, wstanę rano i czuję że moja skóra jest jak "pupcia niemowlęcia" mmmmmmmmm :) Tłusty więc nie najlepiej sprawdza się przy takim użyciu na kilkanaście minut przed wyjściem, nooo ale żaden balsam o lekkiej konsystencji nie da tego uczucia z rana. Myślę, że na zimę jest jak najbardziej ok.
Tonik Clinique- chyba nie muszę nikomu przedstawiać- love.
Zapach: (w ostatnim czasie, bo ten rodzaj kosmetyku nudzi mi się dosyć szybko)
Chanel Allure. Cytując:" Luksusowy, seksowny o delikatnej lecz wyczuwalnej nucie wanilii. Zapach stworzony dla indywidualistek, kobiet kochających podróże i niezwykle romantycznych. Odpowiedni zarówno na dzień, jak i na wieczór, na oficjalne spotkania i na swobodne okazje."
MOJA OPINIA: I LOVE IT !<3
Stopy:Cytując:" Sally Hansen Smoothing Foot Scrub.Jest to coś jakby peeling połączony z kremem.Produkt zawdzięcza swoje działanie zawartością olejku z drzewa herbacianego, vitamin A,C i E.Taki skład gwarantuje skuteczne działanie."
MOJE OPINIA: Nic nie działa tak fantastycznie jak to cudo. Uwielbiam mieć ładne stopy, ich pielęgnację zawsze traktowałam naprawdę poważnie ;p To cudo złuszcza skórę jak jakiś kwas! Dosłownie po paru minutach wcierania wybryla się złuszczony naskórek. Tego nie da wam żaden peeling. Sally + tareczka + wylakierowane i wypiłowane paznokcie + maść w wit A = wymażone stopy z których jestem dumna ;p
Włosy: Hair perfume Pacco rabanne Ultraviolet.Zapach większość z was pewnie kojarzy.
Ja długi czas miałam hopla na jego punkcie ;p Standardowej perfumy nie należy używać do włosów, no a zapach szamponu nie utrzymuje się zbyt długo.To wspaniałe że są tego typu perfumy, ja jestem nią zachwycona!
To chyba na tyle jeśli chodzi o moje preferencje pielęgnacyjne. Z tego co wiem perfuma pacco rabanne do włosów i krem Sally nie należą do łatwo dostępnych. Dla zainteresowanych: ja nabywam większośc kosmetyków, w tym właśnie te dwa w Perfumerii Exclusiv w Olsztynie.
pozdrawiam i życzę miłego wieczoru! Ćwirka :)






miałam się wypowiedzieć na temat recenzji, ale zobaczyłam Twoje zdjęcie, ale Ty jesteś piękna! :)
OdpowiedzUsuńdziękujemy bardzo :)
dear great post!!
OdpowiedzUsuńthanks for your comment!!follow you!
kisses pretty and have a nice day=)
Jesteś bardzo ładna :) Przypominasz mi nawet jakąś gwiazdę haha ale nie wiem jaką :) Taka szczera mi się wydajesz- kocham szczerych ludzi :) Pozdrawiam i dzięki za komentarz :) Laura
OdpowiedzUsuńthanks pretty=)
OdpowiedzUsuńSuper :D Mam nadzieję, że od teraz będziesz miała wyjątkowo przyjemny sen :D
OdpowiedzUsuńCo do notki, zastawiałam się ostatnio nad zakupem toniku Clinique albo La Roche Posay, ale chyba już wiem który wybiorę ;)
Jesteś śliczna! <3 Ciekawi mnie bardzo ten perfum do włosów ;)
OdpowiedzUsuńwow, ale Ty jesteś śliczna. Dziękuję za konstruktywny komentarz, bardzo mi takich brakuje :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczna jesteś :) zapraszam
OdpowiedzUsuńOj tak, każdy ma takie kosmetyki, chociaż u mnie one dość często się zmieniają ;P
OdpowiedzUsuńLinia SPA pachnie zabójczo ;D Uwielbiam ją.
fajny blog, przydatne info.
OdpowiedzUsuńzapraszam tu